https://doi.org/10.25312/2391-5137.17/2022_11kwk
Karolina Wróbel-Kącka https://orcid.org/0000-0001-6812-6732 Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
e-mail: wrbl.karolina@gmail.com
Artykuł dotyczy charakterystyki imion nadawanych dzieciom nieślubnym w XIX wieku na terenie powiatu bocheńskiego (diecezja tarnowska). Materiał językowy wyekscerpowany został z dwóch ksiąg metrykalnych (księgi urodzeń) parafii Trzciana oraz Żegocina z lat 1801–1900. Przedmiot analizy stanowią imiona wybierane dla dzieci najczęściej, a także miana rzadkie oraz nietypowe nieodnotowane w imienniku dzieci pochodzących ze związków sformalizowanych. Tekst porusza również zagadnienia wieloimienności oraz głównych deter- minant religijnych i kulturowych decydujących o wyborze omawianych imion.
Pochodzenie dziecka z nieprawego łoża już w okresie staropolskim wzbudzało wiele kon- trowersji niosących ze sobą liczne sankcje prawne, obyczajowe oraz religijne. Wszelkie konsekwencje związane z nieślubnym pochodzeniem dziecka zmieniały jednak swoje natężenie w zależności od środowiska, do którego należała jego matka.
Jak podaje Dorota Żołądź-Strzelczyk:
Dzieci nieślubne rodziły się w różnych środowiskach społecznych, w chłopskich za- grodach, ale także w panieńskich pałacach […]. Fakt posiadania dzieci nieślubnych w najbogatszych kręgach społecznych nie był wprawdzie pochwalany, ale nie stanowił ani dla dzieci, ani dla ich rodziców, szczególnie matek, tragedii (Żołądź-Strzelczyk, 2002: 264).
Inaczej sytuacja przedstawiała się wśród wiejskiej zbiorowości – zamkniętej i od- osobnionej, gdzie zarówno matki, jak i ich potomkowie musieli zmagać się z nieustającą dyskryminacją oraz trwającym niekiedy kilka pokoleń napiętnowaniem (Żołądź-Strzel- czyk, 2002: 264). Kobieta, która weszła w relację pozamałżeńską, była więc odtrącana przez członków społeczności, do której należała (Koziara, Rudnicka-Fira, 2010: 145). Najczęściej musiała się ona pogodzić z wrogim traktowaniem, powszechną opinią „upadłej kobiety”, nierzadko również z samotnością – panna z dzieckiem traciła bowiem szanse na korzystne zamążpójście (Wiślicz, 2012: 98–101). Podobny los spotykał także nieprawe dziecko, które, jak pisze Jan Bystroń: „nie tylko pozbawiane było wszelkich praw, ale już od najwcześniejszej młodości dawało się mu uczuć zawsze i wszędzie, że jest czymś pośledniejszym, społecznie niżej stojącym” (Bystroń, 1938: 46)1. Lokalne prześladowanie dzieci nieprawych wzmagała przy tym powszechna krytyka kościoła – duchowni w me- trykach chrztów rzetelnie bowiem odnotowywali każde nieślubne urodzenie dziecka.
Według Magdaleny Nowaczyk (2010) władze kościelne, w zależności od relacji ro- dziców, wyróżniali: dzieci naturalne (liberii naturales), których rodzice nie mieli ślubu i nie byli spokrewnieni; dzieci pozamałżeńskie (ex aduletario nati), tak zwane kukułcze, należące do kobiety zamężnej, lecz niepochodzące od jej męża; dzieci kazirodcze (in- cestuosi) oraz dzieci duchownych (ex sacrilegio geniti). W analizowanych przeze mnie aktach chrztów nie zaobserwowałam jednakże wyżej wymienionych kategorii. Udzielający sakramentu duchowni nieślubne pochodzenie dziecka rejestrowali wyłącznie poprzez zaznaczenie w rubryce Thori (łoże) adnotacji illegitimus (nieprawy) bądź illegitima (nie- prawa), niekiedy również poprzez odnotowanie w miejscu przeznaczonym na informację o ojcu dziecka formuły Pater ignotus, czyli ojciec nieznany.
Celem artykułu jest charakterystyka systemu imienniczego dzieci nieślubnych ochrzczonych w XIX wieku na terenie powiatu bocheńskiego (diecezja tarnowska). Analizie poddane zostaną imiona wybierane dla panieńskich dzieci najczęściej wraz z uwzględnieniem pochodzenia ich nosicieli, a także miana unikatowe, niezarejestrowane wśród dzieci pochodzących z prawego łoża. Imiennik dzieci nieślubnych skonfronto- wany zostanie następnie z mianami wybieranymi w XIX wieku dla nieprawych dzieci
1 Publiczna dezaprobata dla panieńskich dzieci oraz ich matek była w dawnej Polsce zjawiskiem powszechnym. Nie może więc dziwić fakt, że tematyka ta podejmowana była chętnie zarówno przez historyków, jak i demografów, o czym świadczą liczne prace, zob. Żołądź-Strzelczyk, 2002; Bołdyrew, 2008; Wiślicz, 2012; Kulo, 1987. Wśród monografii oraz artykułów poruszających zagadnienie nieślubnego pochodzenia wymienić także warto: Chwalba, 2006; Szwarc, 2004; Rejman, 2006; Wyżga, 2010; Ryguła, 2016; Kulo, 1987; Mędrzecki, 1997. Do opracowań językoznawczych z kolei, koncentrujących się na analizie imion należących do dzieci nieślubnych zaliczyć należy teksty: Krawczyk-Tyrpa, 2004; Wolnicz-Pawłowska, 2008; Koziara, Rudnicka-Fira, 2010; Umińska-Tytoń, 2017. Kwestie te skrótowo porusza także Jan Bystroń we wstępie do słownika Księga imion w Polsce używanych (1938).
także w innych regionach Polski. W dalszej części omówione zostanie ponadto zjawisko wieloimienności, a także czynniki religijne oraz kulturowe decydujące o wyborze imion. W poddanych analizie XIX-wiecznych metrykach zawartych zostało łącznie 1391 za- pisów poświadczających nieprawe pochodzenie dzieci, co w odniesieniu do wszystkich urodzeń stanowiło 9%. Spoza legalnych związków przyszło ogółem na świat 660 dziew- czynek oraz 731 chłopców. Istotne wydaje się jednak, iż dzieci nieprawe rodzone były głównie przez chłopki, w tym służące oraz pokojówki, pełniące służbę na ziemiańskich i szlacheckich dworach2. Zjawisko to uzasadnia jeden z badaczy, pisząc, że to właśnie te kobiety „często stawały się obiektem agresji seksualnej ze strony swoich pracodawców
lub innych domowników” (Wiślicz, 2012: 60).
Wśród imion nadanych dzieciom nieślubnym w omawianym okresie dominowały miana o źródle biblijnym bądź też należące do kanonu imion noszonych przez świętych i błogosławionych okresu starochrześcijańskiego oraz średniowiecznego. Zjawisko to zgodne jest zatem z panującą wówczas tendencją do zastępowania imion słowiańskich antroponimami chrześcijańskimi odnoszącymi się do konkretnych patronów, co według przekonań miało zapewnić dziecku opiekę i szczęśliwe życie (Malec, 2001: 17). W śro- dowisku chłopskim dziewczynki z nieprawego łoża najczęściej otrzymywały na chrzcie imię Marianna, które użyte zostało aż 142 razy. Popularność tego imienia wiąże się naj- pewniej z funkcjonującym wówczas jeszcze „tabu sakralnym”, zakazującym nadawania imion najświętszych, przez co też w ciągu całego badanego stulecia miano to zastępowało biblijne imię Maria (Malec, 2001: 75). Nieprawe córki chłopek równie często nomino- wane były imionami: Katarzyna (90 razy), Małgorzata (37), Agnieszka (26), Agata (19), Franciszka (19) oraz Zofia (19). W pierwszej dziesiątce najczęstszych imion znalazły się również antroponimy: Ewa (15), Anna (15), Helena (14), Julianna (12), Tekla (11), a także Jadwiga (10) oraz Łucja (10). Repertuar najpopularniejszych imion noszonych przez nieślubne córki chłopek tworzą zatem antroponimy o bogatej proweniencji, mające źródło w języku greckim, jak: Agata, Agnieszka, Helena, Katarzyna, Małgorzata, Tekla, Zofia (Grzenia, 2006: 38–338), łacińskim: Julianna, Łucja, Marianna, a także w języku hebrajskim: Anna, Ewa oraz germańskim: Franciszka, Jadwiga (Grzenia, 2006: 55–232)3. Dla nieślubnych chłopców natomiast zwykle wybierano nowotestamentowe imię Jan – zarejestrowane w metrykach aż 82 razy. Wysoką liczbę użyć wykazywały również antroponimy: Józef (54), Wojciech (44), Jakub (29) oraz Franciszek (28), nieco mniejszą
rangę osiągnęły imiona: Michał (27), Marcin (22), Antoni (20), Szymon (18), Walenty (17)
oraz Tomasz (17). Należy zaznaczyć, iż w zbiorze najpopularniejszych imion nieślubnych synów chłopek przeważały antroponimy utrwalone w polszczyźnie za sprawą Biblii, takie jak: Józef, Jan, Jakub, Michał, Szymon oraz Tomasz (Malec, 2001: 28–29). Pozostałe oni- my, podobnie jak w przypadku mian żeńskich, mają korzenie łacińskie: Antoni, Marcin, Walenty (Grzenia, 2006: 55–317) bądź germańskie: Franciszek (Grzenia, 2006: 128). Jednostkowo także odnotowano słowiańskie imię Wojciech (Grzenia, 2006: 331).
2 Rejestry z ksiąg wskazują przy tym na zaledwie 4 panieńskie córki szlachcianek oraz jednego nieślubnego syna mieszczanki.
3 Pochodzenie imion ustalone zostało na podstawie: Bubak, 1993 oraz Karpluk, 1973.
Na uwagę zasługuje również fakt, iż znaczna część najczęściej wybieranych dla nie- ślubnych dzieci imion charakteryzowała się największą popularnością także wśród dzieci urodzonych ze związków sformalizowanych. W przypadku imion żeńskich miana: Ma- rianna, Katarzyna, Małgorzata oraz Agnieszka zajmują cztery pierwsze miejsca na liście rangowej w ogólnym zbiorze imion chłopskich. Zbliżoną rangę na obu listach mają także imiona Anna oraz Franciszka. W pierwszej dziesiątce mieszczą się ponadto antroponimy: Helena, Zofia i Agata. Pozostałe imiona, jak: Jadwiga, Julianna oraz Tekla, znajdują się niewiele poza rankingiem. Do najmniej rozpowszechnionych należą natomiast imiona Ewa oraz Łucja.
Konfrontując imiona dominujące wśród nieprawych chłopców z najczęstszymi mianami wybieranymi dla dzieci urodzonych w legalnych związkach, widzimy, że znaczna ich część jest ze sobą tożsama. W obu repertuarach pierwsze trzy miejsca zajmują antroponimy: Jan, Józef oraz Wojciech. Niewiele różni się także ranga imion Jakub, Franciszek, Mar- cin i Antoni, które w zasobie imion dzieci nieślubnych sytuują się jedno miejsce wyżej w porównaniu z rankingiem imion dzieci pochodzących ze związków sformalizowanych. Odwrotna zależność dotyczy imienia Michał, które większą popularność wykazało tym razem wśród dzieci prawych. Pozostałe imiona, jak: Szymon, Tomasz oraz Walenty, cechuje mniejsza liczba użyć w całościowym zbiorze imion dzieci chłopskich, ich ranga jednakże nie odbiega znacząco od mian wskazanych wyżej.
Tabela 1. Zestawienie imion noszonych przez dzieci ze związków uprawnionych i nie- uprawnionych
Lp. | Imiona nieślubnych dzieci płci żeńskiej | Imiona córek z prawego łoża | Imiona nieślubnych dzieci płci męskiej | Imiona synów z prawego łoża |
1 | Marianna | Marianna | Jan | Jan |
2 | Katarzyna | Katarzyna | Józef | Józef |
3 | Małgorzata | Małgorzata | Wojciech | Wojciech |
4 | Agnieszka | Agnieszka | Jakub | Michał |
5 | Agata, Franciszka, Zofia | Anna | Franciszek | Jakub |
6 | Ewa, Anna | Franciszka | Michał | Franciszek |
7 | Helena | Zofia | Marcin | Andrzej |
8 | Julianna | Agata | Antoni | Marcin |
9 | Tekla | Wiktoria | Szymon | Antoni |
10 | Jadwiga, Łucja | Helena | Tomasz, Walenty | Piotr |
Źródło: opracowanie własne.
Jeżeli chodzi o środowisko szlacheckie oraz mieszczańskie, trudno jest mówić o popu- larności imion wśród dzieci nieślubnych, gdyż rejestry z ksiąg zawierają wpisy odnośnie do czterech szlachcianek oraz jednego mieszczanina, ponadto należące do nich imiona zwykle miały charakter jednostkowy. Tym samym mianem – Marianna, ochrzczone zostały wyłącznie dwie córki właścicielek ziemskich, dla dwóch kolejnych dziewczynek wybrano germańskie imię Ferdynanda oraz łacińskie Wiktoria. W rodzinie mieszczańskiej
z kolei nieślubny chłopiec ochrzczony został imieniem hebrajskim Emanuel. Kluczowe jest również to, że nie wszystkie wymienione imiona osiągnęły wysoką liczbę użyć w badanych społecznościach w XIX wieku. Imieniem popularnym wśród szlachty było z pewnością imię Marianna, kilka prawych szlachcianek nosiło także imię Wiktoria. Ni- gdy wcześniej natomiast w imienniku szlacheckim nie odnotowano imienia Ferdynanda, w mieszczańskim z kolei imienia Emanuel.
Próba określenia czynników decydujących o wyborze przedstawionych wyżej imion możliwa jest wyłącznie w przypadku środowiska szlacheckiego oraz chłopskiego. Wśród szlachty sięgano po miana funkcjonujące w obrębie danej rodziny – stąd też trzy nieprawe dziewczynki otrzymały imiona swoich matek chrzestnych. W społeczności chłopskiej do- minantę stanowiły natomiast imiona „przyniesione”, a więc wybrane z kalendarza zgodnie z datą urodzenia bądź chrztu dziecka. Zdarzało się także, choć znacznie rzadziej, nadawanie imion zgodnych z tradycją rodzinną. Imiona dziedziczone najczęściej otrzymywały dziew- czynki, stając się nosicielkami mian swoich matek chrzestnych oraz matek biologicznych. W przypadku chłopców imiona członków rodziny, ojców chrzestnych oraz dziadków pojawiały się sporadycznie, na przykład 16 grudnia ochrzczono chłopca, któremu nadano imię ojca chrzestnego (Antoni), 31 sierpnia sakramentu udzielono chłopcu, dla którego wybrano imię dziadka (Michał). Dość wyraźną prawidłowością było sięganie po imiona, które mogły utrwalić się w społecznej świadomości jako symbol niewłaściwych postaw. Tłumaczyłoby to częsty wybór antroponimów Ewa oraz Tomasz, a także Magdalena, Adam czy Paweł4 – mian należących do postaci biblijnych, które dopuściły się grzechu. Według analizowanych rejestrów metrykalnych obok imion popularnych pojawiały się również imiona rzadkie i oryginalne. Wybieranie imion niespopularyzowanych w obrębie danego środowiska nie było powszechnym zwyczajem, mimo to w księgach zanotowano równo 27 antroponimów, które można uznać za rzadkie bądź obce. Imiona te w ciągu całego XIX stulecia służyły wyłącznie do nominacji dzieci spoza legalnych związków, co zdaniem D. Żołądź-Strzelczyk miało na celu jedynie stygmatyzację. Według badaczki w imionach oryginalnych odzwierciedlał się ponadto ówczesny stosunek duchownych do dzieci nieprawych (Żołądź-Strzelczyk, 2002: 269). Można sądzić, iż zjawisko to miało miejsce również w omawianych przeze mnie parafiach, świadczyłby o tym przede wszyst- kim fakt, iż imiona nietypowe otrzymywały dzieci chrzczone przez tych samych księży. W repertuarze imion żeńskich znalazło się 10 antroponimów, należących wyłącznie do nieślubnych dziewczynek. Najliczniej powtarzającym się imieniem był użyty siedmiokrot- nie onim Domicela, wywodzący się z łacińskiego słowa domitare5 ‘poskramiać, ujarzmiać, gromić’ (Bubak, 1993: 84). Zdaniem J. Bubaka (1993: 84) antroponim ten występował głównie w środowiskach zakonnych6. Zgodnie z badanymi zapisami metrykalnymi imię Domicela wybierane było najczęściej w okolicy 12 maja, a więc dnia, w którym Kościół katolicki wspomina świętą dziewicę oraz męczennicę Domityllę Flavię (Bubak, 1993: 84).
4 Imiona te w rankingu znajdują się poza pierwszą dziesiątką najczęstszych imion.
5 Etymologia oraz proweniencja imion podawana jest za: Bubak, 1993; Bystroń, 1938; Grzenia, 2006; Fros, Sowa, 1975; Malec, 1996; Karpluk, 1961; 1973.
6 Antroponim ten zarejestrowany został również wśród karmelitanek bosych (zob. Zmuda, 2019).
Cztery nieprawe dziewczynki otrzymały również imię Ismara o nieznanej etymologii, dla trzech wybrano aramejskie imię Marta (Bubak, 1993: 221). Nadanie tego miana motywuje data udzielonego sakramentu. Dwukrotnie ponadto panieńskie córki chłopek nazwano łacińskim imieniem Felicja (Bubak, 1993: 106). Trudno jednoznacznie wskazać przyczyny wyboru tego antroponimu. Można jednak założyć, iż jedna z dziewczynek otrzymała go z pewnością ku czci świętej męczennicy wczesnochrześcijańskiej, której wspomnienie w kalendarzu liturgicznym przypada na datę bliską dnia narodzin dziecka (Bystroń, 1938: 178).
Charakter jednostkowy, to znaczy odnoszący się do pojedynczych nosicielek, miały z kolei imiona: Peregryna, będące żeńską formą imienia Peregryn, które w języku ła- cińskim oznacza ‘ten, który podróżuje’ (Rzepka, Walczak, 1992: 27–35) oraz Perpetua, wywodzące się od łacińskiego słowa perpetuus ‘nieprzerwany, ciągły, wieczny’ (Fros, Sowa, 1975: 445). Według H. Frosa oraz F. Sowy imię to noszone było wyłącznie przez zakonnice, zatem też o jego wyborze zadecydować musiał z pewnością duchowny udzie- lający sakramentu. Dziewczynka, która ochrzczona została 2 marca, otrzymała więc za patronkę świętą, której imię nigdy wcześniej nie wystąpiło na omawianym obszarze, mimo że w pobliżu daty jej narodzin przypada wspomnienie św. Agnieszki (2 marca), Kunegundy (3 marca) bądź Róży (6 marca), czyli świętych noszących imiona znane wśród wiejskiej zbiorowości. Kolejnymi onimami wybranymi tylko raz są: Sylwia – antroponim ten należy do zbioru imion łacińskich, nadany został dziewczynce ochrzczonej 8 listopada, a więc równo tydzień od dnia, w którym Kościół rzymskokatolicki wielbi świętą o tym imieniu, a także Zefiryna, stanowiący żeński wariant imienia Zefiryn, odnoszącego się prawdopo- dobnie do greckiego boga wiatru zachodniego Zephyrosa (Fros, Sowa, 1975: 540). Jak podaje J. Bubak, imię Zefiryna należy do mian raczej niespotykanych. Na jego wybór miała więc najpewniej wpływ chęć nadania nieprawemu dziecku imienia niezwykle rzadkiego, mieszczącego się jednak w kanonach mian noszonych przez świętych – męski wariant tego imienia notuje bowiem słownik onomastyczno-hagiograficzny, prezentujący postać św. Zefiryna, któremu szczególną cześć oddaje się 26 sierpnia, a więc w pobliżu daty chrztu dziewczynki (Fros, Sowa, 1975: 541). Ostatnie dwa imiona w tym zbiorze to Kordula oraz Marcelina, mające prawdopodobnie pochodzenie łacińskie (Grzenia, 2006: 195, 227). Informacje zawarte w aktach chrztów nie pozwalają określić konkretnych czynników, jakie zadecydowały o wyborze owych imion – nie są one bowiem zgodne z datą narodzin dzieci, nie odpowiadają również szczególnemu kultowi świętej Korduli ani Marceliny w badanym regionie.
W imienniku męskim wystąpiło 17 imion nadawanych wyłącznie chłopcom z niepra-
wego łoża. Większość z nich użyta została jednostkowo – wyjątek stanowią zanotowane dwukrotnie imiona Baltazar oraz Polikarp. W przypadku pierwszego antroponimu wska- zuje się na jego akadyjskie korzenie (Grzenia, 2006: 66). Mianem tym nazywani byli chłopcy urodzeni z początkiem stycznia, co wiązało się zapewne z nowotestamentową postacią jednego z trzech mędrców. Warto jednak zaznaczyć, iż imię Baltazar często wykorzystywane było w literaturze nowożytnej, gdzie pełniło funkcję dydaktyczno-mo- ralną „jako przykład ukaranej pychy i zuchwałej drwiny z rzeczy boskich oraz symbol nietrwałości ziemskiej potęgi” (Fros, Sowa, 1975: 122). To zdaniem badaczy przyczyniło
się do powszechnego deprecjonowania tego antroponimu (Fros, Sowa, 1975: 122). Imię Polikarp z kolei należy łączyć z greckim apelatywem polykarpos ‘płodny, urodzajny’ (Bubak, 1993: 256). Nadanie tego miana wiąże się z datą chrztu chłopców – jeden z nich ochrzczony został pod koniec stycznia, drugi z kolei w ostatnich dniach lutego. Według kalendarza liturgicznego to właśnie w tych miesiącach wielbi się św. Polikarpa. Dobór patrona na podstawie daty urodzenia oraz chrztu dziecka miał również miejsce w przy- padku imion: Bernard, Dydak, Eustachy, a także Gerwazy i Pankracy – antroponimów o germańskim oraz greckim pochodzeniu (Grzenia, 2006: 73–266).
Na postacie konkretnych świętych wskazują ponadto wywodzące się z łaciny imiona: Korneliusz, Patryk oraz Pius (Bubak, 1993: 182–250). Biorąc pod uwagę informacje hagio- graficzne, można wnioskować, że wymienione antroponimy zostały wybrane najpewniej ku czci świętych męczenników, zakonników oraz opatów okresu starochrześcijańskiego i średniowiecznego. Trzeba mieć jednak na uwadze, że przedstawione imiona, mimo iż wskazują na postacie świętych, nigdy nie posłużyły do nominacji chłopców pochodzących ze związków sformalizowanych. Prawdopodobne jest zatem, że imiona te funkcjonowały wśród wiejskiej zbiorowości jako nietypowe już znacznie wcześniej. Niewykluczone również, że dewaluacja tych imion nastąpiła dopiero w momencie nadania ich dzieciom nieślubnym, przez co też później były one pomijane.
Podobnie jak w przypadku kilku imion żeńskich, także w męskim imienniku precyzyjne określenie motywacji co do wyboru niektórych mian jest niemożliwe. Idzie tu o imiona typu Barnaba, Prokop, Pryskus oraz Romuald. Imiona te, mimo że charakteryzuje je duża różnorodność – antroponim Barnaba wywodzi się z języka aramejskiego (Bubak, 1993: 52), Prokop z greckiego (Grzenia, 2006: 272), Pryskus z łaciny (Bubak, 1993: 258) natomiast Romuald z germańskiego (Bubak, 1993: 269) – funkcjonują w polszczyźnie jako miana chrześcijańskie, wtórnie wskazujące na postaci męczenników oraz opatów, propagujących życie w ubóstwie i bogobojności. Nie można jednak potwierdzić, iż świę- tym o tych imionach badane probostwa oddawały szczególną cześć. Dodatkowo imiona te przez całe stulecie miały charakter jednostkowy – nosili je jedynie nieprawi synowie chłopek, zdaje się więc, że na ich wybór znacznie większy wpływ mieli udzielający sa- kramentu duchowni aniżeli matki chrzczonych chłopców.
W zbiorze imion należących wyłącznie do nieślubnych chłopców znalazły się ponadto trzy imiona dwuczłonowe, w których drugi element występował w funkcji przydomka (Malec, 2001: 31). Nie były to jednak miana typowe, gdyż ich drugi segment tworzyły komponenty Apostoł oraz Archanioł, stąd imiona: Marek Apostoł, Mateusz Apostoł oraz Gabriel Archanioł. Można jednak przypuszczać, że te człony użyte zostały wyłącznie w celu zaakcentowania, iż to właśnie ten, a nie inny święty został patronem chrzczonego dziecka. Same imiona można z kolei określić jako „przyniesione”, nadano je bowiem w miesiącach, na które przypada kult owych świętych.
Komentarza wymaga również kwestia nadawania nieprawym dzieciom kilku imion. Jak się okazuje, była to praktyka raczej nieczęsta, zwłaszcza wśród niższych warstw społecz- nych. Co do samych imion w każdym ze środowisk wybierane były one zwykle z kanonu antroponimów znanych i popularnych, na przykład imiona Marianna Agnieszka otrzymała nieślubna córka szlachcianki, z kolei imiona Emanuel Wiktor nadano nieprawemu synowi
mieszczanki. Wśród społeczności chłopskiej zarejestrowano między innymi imiona: Jadwiga Katarzyna, Marianna Julianna, Jan Antoni czy Franciszek Błażej. Ponadto w dwóch przypadkach rejestry wskazują na trójczłonowe jednostki imiennicze, takie jak: Marianna Anna Karolina oraz Kacper Melchior Baltazar.
Przedstawiony wyżej repertuar imion warto zestawić z analizami przeprowadzonymi przez innych badaczy. Eksploracji w zakresie imion dzieci nieślubnych w XIX wieku dokonano w oparciu o materiały z terenu Małopolski (Koziara, Rudnicka-Fira, 2010), Działoszyna (Umińska-Tytoń, 2017), a także dawnych kresów południowo-wschodnich (Wolnicz-Pawłowska, 2008). Można przypuszczać, że we wszystkich wskazanych re- gionach, podobnie jak w omówionym materiale, najczęstszym imieniem żeńskim był antroponim Marianna, męskim Jan oraz Józef. Pozostałe miana zawarte w imiennikach pokrywają się tylko częściowo. Najbliższe omawianemu repertuarowi imienniczemu są jednak zasoby z terenu pogranicznego oraz łódzkiego, gdzie większość najpopularniej- szych mian jest ze sobą tożsama. Największe różnice dostrzegalne są natomiast w od- niesieniu do terenów najbliższych badanemu regionu, to jest parafii leżących w obrębie Małopolski, gdzie wśród dominujących mian wystąpiło wiele nieuwzględnionych przeze mnie na listach rangowych. Należą do nich antroponimy: Barbara, Rozalia, Joanna, Kazimierz, Georg oraz Urban (Koziara, Rudnicka-Fira, 2010). W przypadku imion rzadkich natomiast powtarzalne okazało się wyłącznie miano Romuald, które rejestrują księgi dawnych polskich kresów południowo-wschodnich (Wolnicz-Pawłowska, 2008).
Imiona należące do dzieci nieślubnych w XIX wieku wybierane były najczęściej z re- pertuaru imion najpopularniejszych, zgodnych z ówczesnymi tendencjami imienniczymi zarówno badanego regionu, jak i innych obszarów Polski.
W przypadku imion popularnych znaczącą przewagę osiągnął w społeczności chłop- skiej żeński antroponim Marianna, a także męski Jan. W środowisku szlacheckim oraz mieszczańskim nie sposób wskazać imion użytych najczęściej, ponieważ uniemożliwia to zbyt mała liczba notacji poświadczających nieprawe pochodzenie dzieci.
O wyborze imion dla dzieci pochodzenia chłopskiego decydowała głównie data uro- dzenia. Na wybór imion dla dzieci wywodzących się ze szlachty największy wpływ miała tradycja rodzinna, a więc dziedziczenie imion należących do członków rodziny.
Nadawanie dzieciom nieślubnym na chrzcie kilku imion nie było na badanym terenie po- wszechną praktyką. Pewne tendencje możliwe były jednak do określenia na podstawie imien- nika chłopskiego, gdzie wśród imion drugich najczęstszymi były miana Marianna oraz Jan. Antroponimy, które można określić jako rzadkie, stanowiły w analizowanym zbiorze 27 jednostek. W ciągu całego XIX stulecia imiona te nadawane były wyłącznie dzieciom nieprawym pochodzenia chłopskiego – według metryk należały one do 22 dziewczynek oraz 19 chłopców. Można przy tym sformułować stwierdzenie, iż wybór owych antropo- nimów nie był działaniem przypadkowym, lecz świadomą intencją duchownego udzie-
lającego sakramentu chrztu. Tezę tę poświadczałoby kilka faktów:
Wszystkie omówione imiona służyły jedynie do nominacji dzieci nieślubnych, ni- gdy nie zarejestrowano ich bowiem w zbiorze imion należących do dzieci z prawego łoża. Były to więc antroponimy nieznane danej zbiorowości bądź też celowo przez nią pomijane. Nadanie imienia rzadkiego gwarantowało zatem wyraźne odróżnienie nieprawego dziecka na tle innych.
Nieślubne dzieci bardzo często nominowane były imionami „przyniesionymi”, to znaczy mieszczącymi się w kalendarzu w granicach 14 dni od daty narodzin czy chrztu dziecka. Za patronów otrzymywały one jednak postacie o dosyć nietypowych imionach, mimo że w okresie tym niejednokrotnie czczono świętych noszących po- pularne miana.
Obok wielu rejestrów uwzględniających oryginalne imiona pojawiają się nazwiska tych samym duchownych. Zjawisko to ilustrują między innymi imiona Domicela, które w pewnym okresie nadawane było wszystkim dziewczynkom chrzczonym przez tego samego księdza z probostw Żegocina, a także Peregryna, Zefiryna czy Rupert, które otrzymały dzieci ochrzczone przez jednego z proboszczów w parafii Trzciana.
Bołdyrew A. (2008), Matka i dziecko w rodzinie polskiej, Warszawa. Bubak J. (1993), Księga naszych imion, Kraków.
Bystroń J. (1938), Księga imion w Polsce używanych, Warszawa.
Chwalba A. (red.) (2006), Obyczaje w Polsce. Od średniowiecza do czasów współczesnych, Warszawa.
Ferenc M. (2006), Czasy nowożytne, [w:] A. Chwalba (red.), Obyczaje w Polsce. Od średnio- wiecza do czasów współczesnych, Warszawa.
Fros H., Sowa F. (1979), Twoje imię. Przewodnik onomastyczno-hagiograficzny, Kraków. Grzenia J. (2006), Słownik imion, Warszawa.
Karpluk M. (1961), Słowiańskie imiona kobiece, Wrocław.
Karpluk M. (1973), Polskie imiona słowiańskie, Warszawa–Kraków.
Koziara S., Rudnicka-Fira E. (2010), Imiona chrzestne dzieci nieślubnych w perspektywie historyczno-kulturowej (na materiale z terenu Małopolski), „Annales Universitatis Paedago- gicae Cracoviensis. Studia Linguistica”, nr 5.
Krawczyk-Tyrpa A. (2004), Imiona zakazane i unikane, [w:] M. Czachorowska, M. Pająkow- ska-Kensik (red.), Nazwy mówią, Bydgoszcz.
Kulo C. (1987), Dzieci nieślubne i podrzutki w warszawskiej parafii św. Krzyża w XVIII wieku,
„Roczniki Humanistyczne”, t. 35, z. 2.
Kulo C. (2009), Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, Warszawa.
Kumor B. (1975), Przepisy państwowe i kościelne dotyczące metryk kościelnych w zaborze austriackim, „Przeszłość Demograficzna Polski”, t. 7.
Malec M. (1996), O imionach i nazwiskach w Polsce. Tendencja i współczesność, Kraków. Malec M. (2001), Imię w polskiej antroponimii i kulturze, Kraków.
Mędrzecki W. (1997), Konwenans wiejski i nowe wzorce zachowań kobiet na wsi w Królestwie Polskim na przełomie XIX i XX wieku, [w:] A. Szwarc, A. Żarnowska (red.), Kobieta i kultura życia codziennego: wiek XIX i XX. Zbiór studiów, Warszawa.
Nowaczyk M. (2010), Pater ignotus, czyli sprawa dzieci nieślubnych, http://www.genpol.com/ module-subjects-pagereview-pageid-24.html [dostęp: 30.04.2021].
Rejman S. (2006), Urodzenia nieślubne w Krasnem w latach 1786–1863, „Przeszłość Demo- graficzna Polski”, t. 27.
Ryguła E. (2016), Urodzenia pozamałżeńskie w parafii św. Mikołaja w Łące w latach 1664– 1914, „Przeszłość Demograficzna Polski”, t. 38, nr 2.
Rymut K. (1995), Słownik imion współcześnie w Polsce używanych, Kraków.
Rzepka W.R., Walczak B. (1992), Pochodzenie nazwiska Sajkowski, „Studia Polonistyczne”. Sieradzki A. (2004), Leksykon. Skarbiec imion. Imiona i ich patroni, Warszawa.
Szwarc A. (2004), Rygorystyczne normy i swobodne obyczaje. Małżeństwo i związki pozamał- żeńskie w opiniach ziemiańsko-arystokratycznej elity w połowie XIX wieku, [w:] A. Szwarc,
A. Żarnowska (red.), Kobieta i małżeństwo. Społeczno-kulturowe aspekty seksualności: wiek XIX i XX. Zbiór studiów, t. VIII, Warszawa.
Umińska-Tytoń E. (2017), Imiona dzieci nieślubnych na tle obyczaju imienniczego w XIX wieku w Działoszynie, „Onomastica”, R. LXI.
Wiślicz T. (2012), Upodobanie. Małżeństwo i związki nieformalne na wsi polskiej XVII– XVIII wieku. Wyobrażenia społeczne i jednostkowe doświadczenia, Wrocław.
Wolnicz-Pawłowska E. (2008), Imiona nieślubnych dzieci (na przykładzie rzymskokatolickich ksiąg metrykalnych z dawnych polskich kresów południowo-wschodnich, [w:] J. Trempała (red.), Studia Linguistica in honorem Edvardi Breza, Bydgoszcz.
Wyżga M. (2010), Urodzenia pozamałżeńskie w podkrakowskiej parafii Raciborowice w XVII– XVIII wieku w świetle ksiąg metrykalnych, „Przeszłość Demograficzna Polski”, t. 29.
Zmuda E. (2019), Imiona zakonne karmelitanek bosych (od XVII do połowy XX w.), Kraków. Żołądź-Strzelczyk D. (2002), Dziecko w dawnej Polsce, Poznań.
The article describes the characteristics of names given to children born out of wedlock in the 19th century in the Bochnia poviat (Tarnów diocese). The language material was excerpted from two record books (birth books) of the Trzciana and Żegocin parishes from 1801–1900. The subject of the analysis are the names chosen for children most often, as well as rare and unusual names not recorded in the name books of children from formal relationships. The text also deals with the issue of multiple names and the main religious and cultural determinants that determine the choice of names.