Esej zawiera rozważania zogniskowane wokół trzech problemów. Pierwszego, który przynosi tezę o historycznym charakterze interpretacji pojęcia praworządności, a w jego ramach pytania o sposób wyłaniania członków Trybunału Konstytucyjnego czy Sądu Najwyższego, czy można uchronić się od „upolitycznienia”. Drugiego, odnoszącego się do konwencji praw dziecka i jej uwikłania w dzisiejsze realia, m.in. sytuacją dzieci z matkami na granicy z Białorusią oraz odniesienia do systemu szkolnego. I trzeciego, najważniejszego, problemów związanych z agresywnością szkolną ukazujących beznadziejność sytuacji ofiar agresji w świetle niedoróbek rozporządzeń ministerialnych i statutów szkolnych