Chociaż liczba nowych materiałów po trzech miesiącach od daty ogłoszenia beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego w zagranicznych mediach nie jest jeszcze znacząca, to zwraca uwagę fakt, że widziany tam jest już nie tylko jako przywódca Kościoła katolickiego w komunistycznej Polsce, lecz również jako człowiek duchowy, o głębokiej myśli społecznej. Świadczy o tym treść publikacji (1), komentarzy i komentarzy do tychże (2). Zaskakująca jest znajomość osoby Prymasa Tysiąclecia, któremu dziennikarz z Madrytu José Luis Restán Martínez dodał tytuł Wielki; zafascynowanie jego postacią wyrażane przez prof. Bernardino Montejano z Argentyny; emocje towarzyszące zapowiedzianemu wydarzeniu, znajdujące wyraz na portalach, zwłaszcza wśród Polonusów, a wskazujące na rolę przodków w przekazie wiedzy i mądrości; czerpanie w duszpasterstwie z myśli Sługi Bożego przez abpa José H. Gomeza z Los Angeles. Również dla Uniwersytetu, którego był studentem, doktorem, Wielkim Kanclerzem, beatyfikacja będzie wielkim zadaniem (3).