Potrydencka reforma żeńskich domów zakonnych zmusiła nawet członkinie Trzeciego Zakonu do przyjęcia ściśle monastycznego, zamkniętego stylu życia. Dominikanie, którzy rozpoczęli reformowanie swoich wspólnot Trzeciego Zakonu w tym kierunku, mimo to nie mogli uwierzyć, że sposób życia przyjęty przez św. Katarzynę ze Sieny i wielu innych świętych był niegodny kontynuowania. W efekcie próbowali ocalić jak najwięcej „wolniejszej formy życia religijnego w Kościele”. W wydanej w 1616 r. Regule dla wspólnot żeńskich Trzeciego Zakonu w Polsce jej domniemany autor, Mistrz Mikołaj, próbuje rozwiązać ten problem, nalegając na klauzurę i ścisłą interpretację ślubów zakonnych, zwalniając mniszki z obowiązków chóralnych. Klauzura pozostawała w praktyce niewykonalna, gdyż omawiane wspólnoty dominikańskie (a było ich wówczas w Polsce pięć) nie posiadały własnych kościołów. Zatem zakonnice nie miały innego wyboru, jak tylko uczestniczyć we Mszy św. w miejscowym kościele dominikańskim, nawet jeśli naruszało to nowe przepisy. Artykuł ten dotyczy jednak nie tyle skutków nowego kodeksu, ile Reguły Mistrza Mikołaja. Autorka artykułu jest przekonana, że znajdująca się w jej posiadaniu książka jest jedynym zachowanym egzemplarzem tego dzieła. Nie ma wątpliwości, że ten ważny dokument dotyczący prawa i mentalności potrydenckiej zasługuje na przedruk.