Autor podkreśla, że Kościół zawsze przywiązywał szczególną wagę do poufności spotkania wiernych z kapłanem podczas sprawowania sakramentu pokuty. Ochrona tego, co z biegiem czasu będzie określane jako „tajemnica spowiedzi”, splata się z historycznym rozwojem formy sakramentu – gdzie postępujący zanik pokuty publicznej i wprowadzenie spowiedzi, uogólnionej już w końcu XII w. w formie, jaką znamy dzisiaj – oraz rozwój dyscypliny kanonicznej w formach właściwie prawnych, a nie tylko teologicznych czy moralnych. Faktycznie, zanim przejdziemy do specyfiki tematu rozpatrywanego w perspektywie kanonicznej, uznającego naruszenie tajemnicy spowiedzi za przestępstwo, autor najpierw prześledzi pewne refleksje biblijne i teologiczne, aby lepiej zrozumieć powody, dla których Kościół przywiązuje to szczególne znaczenie do całkowitej nienaruszalności tajemnicy spowiedzi. To właśnie na Soborze Laterańskim IV (1215) po raz pierwszy zostały ustanowione moralne i prawne obowiązki jako powszechne prawo Kościoła, przewidując surowe kary dla kapłanów, którzy je łamią.