Diecezja greckokatolicka przemyska wchodziła w skład metropolii halicko-lwowskiej. Obejmowała część zachodnich powiatów Galicji Wschodniej oraz cały region przemyski i sanocki. Administracja diecezji sprawowana była przez mianowanego przez cesarza i potwierdzonego przez Stolicę Apostolską biskupa diecezjalnego (w omawianym okresie był to J. Stupnickiego). Jej jurysdykcji podlegali wyznawcy obrządku greckokatolickiego. Byli to przeważnie Rusini. Źródłem władzy biskupa, oprócz godności kościelnej, był jego udział w życiu politycznym i – co bardzo ważne – społecznym i gospodarczym swoich diecezji. Znaczny udział w administrowaniu diecezją mieli prałaci i kanonicy kapituły katedralnej, będący jednocześnie członkami konsystorza biskupiego. Na terenie diecezji biskupa reprezentowali dziekani, którzy pełnili także funkcję urzędników państwowych. Podział administracyjny diecezji na dekanaty i parafie opierał się na zasadach józefińskich. Szczególnie rozbudowy wymagała sieć dekanatów. Parafie liczyły zwykle kilka, a czasem nawet kilkanaście wsi każda, co było także dziedzictwem reformy kościelnej józefińskiej. Nierzadko znaczna odległość od kościoła parafialnego i fakt, że parafią opiekował się zazwyczaj tylko jeden duchowny, oznaczały, że praca duszpasterska i życie religijne zostały utrudnione. Duchowieństwo greckokatolickie było ściśle związane z ludem, i to nie tylko ze względu na swoje pochodzenie. Księża byli nie tylko przywódcami życia religijnego, ale także – przy niewielkiej liczbie szlachty i inteligencji świeckiej pochodzenia ruskiego – czołowymi postaciami w dziedzinie kultury ruskiej i budowniczymi świadomości narodowej. Duchownych do pracy duszpasterskiej przygotowywała współczesna formacja duchowo-intelektualna. Niestety było ich za mało. Poważnym niedoborem była także niska pensja, nie zawsze pozwalało to na zaspokojenie potrzeb materialnych księży, którzy nieraz posiadali liczną rodzinę.