Artykuł dotyczy dopuszczalności przyjęcia konstrukcji tzw. łańcuszkowego podżegania, czyli sytuacji, w której podżegacz nakłania inną osobę nie do popełnienia czynu w postać sprawstwa, lecz w postaci dalszego podżegania. Autor uważa tę konstrukcję za dopuszczalną i uzasadnia to. Nadto analizuje kilka podstawowych zagadnień szczegółowych wiążących się z łańcuszkowym podżeganiem.