Antoni Kantecki (1847-1893) był księdzem, który swoje obowiązki duszpasterskie łączył z działalnością polityczną, społeczną, redakcyjną i publicystyczną. Ustawy z maja 1873 roku, których celem było wprowadzenie polskich duszpasterzy do obszaru niemieckiej kultury, utrudniły Kanteckiemu oficjalne podjęcie pracy duszpasterskiej po ukończeniu studiów uniwersyteckich. Z tego powodu podjął funkcję guwernera u księcia A. Czartoryskiego i równocześnie wykonywał obowiązki duszpasterskie, co doprowadziło do konfliktu z pruskimi władzami. W marcu 1875 roku został skazany na 83 dni więzienia, które odbył w więzieniach w Ostrowie i Koźminie. Po odbyciu kary pracował od 1 lipca 1875 roku w redakcji gazety "Kurier Poznański". Ta praca oraz jego częsty udział w manifestacjach protestacyjnych naraziły go na kolejne procesy. Z powodu artykułu w numerze 159 "Kuriera" z 15 lipca 1876 roku został ukarany grzywną w wysokości 300 marek. Powodem długotrwałego śledztwa było opublikowane korespondencji w numerze 213 z 19 września 1876 roku. Ponieważ Kantecki nie chciał ujawnić nazwiska autora, został najpierw ukarany grzywną w wysokości 100, a następnie 300 marek, a ostatecznie aresztowany 27 listopada 1877 roku. Wywołało to nie tylko silne oburzenie w kręgach dziennikarskich, ale także stało się przedmiotem interpelacji posła Romana Komierowskiego w pruskim Landtagu i niemieckim parlamencie. Kantecki był więziony w Poznaniu do 18 kwietnia 1878 roku. Na karę więzienia narażał się również publikując artykuły o deportacji Polaków z Prus (październik 1885 roku) i o warunkach szkolnictwa na Warmii (kwiecień 1886 roku). W związanych z tym procesach został skazany na dwa miesiące więzienia. Grzywny nałożono także za jego przemówienia i wydawane książki. Antoni Kantecki był jednym z wielu duchownych w Wielkopolsce, którzy potrafili połączyć swoje obowiązki duszpasterskie z działaniami na rzecz polskiej ludności nękanej przez działania pruskich władz.