Tematem artykułu są przejawy zachowań, które nakazują postawić pytanie: czy to jeszcze kryminalistyka, czy też już jej manowce. W obszarze techniki kryminalistycznej owe zachowania rodzi postępująca komercjalizacja opiniowania; wynikająca również z uznawania opiniowania, wcześniej będącego odpłatną służbą procesową, za działalność gospodarczą. Na skutek tego w sposób niekontrolowany pojawiły się rzesze kiepskich biegłych, absolwentów dziwnych szkoleń niekiedy nawet nazywanych studiami podyplomowymi; wpisujących się na listy prowadzone w wielu okręgach. To oni – jako tańsi - w znacznej mierze obsługują postępowania przygotowawcze. W sądach, zwłaszcza okręgowych na szczęście jeszcze nie ma takiej dominacji.