Tekst omawia problem praworządności w Polsce rozumianej jako poszanowanie prawa. Nie są to jednak rozważania teoretyczne. Nie chodzi w nim też o kwestie rzekomych nieprawidłowości przy reformie sądownictwa w Polsce. Przeciwnie, celem opracowania jest wskazanie, jak na bazie konfliktu o kierunek reform, niektóre organy, tak krajowe, jak i międzynarodowe, broniące pozornie właśnie praworządności, przekraczają swoje kompetencje, czego skutkiem jest szereg naruszeń obowiązującego porządku prawnego na poziomie konstytucyjnym. I właśnie te działania są niepraworządne, a co więcej burzą istniejące konstrukcje systemowe.
Przedmiotem analizy jest kilka wybranych przykładów z praktyki lat 2015–2023, tj.: tzw. problem dublerów w TK, rzekoma nielegalność Krajowej Rady Sądownictwa, sędziowskie roszczenia o możliwość „bezpośredniego stosowania” wyroków TSUE, etykieta tzw. sędziów unijnych, próby podważania wyborów prezydenckich i parlamentarnych (2019) na podstawie orzeczeń trybunałów międzynarodowych, sprawa tzw. przywrócenia do pełnienia urzędu Pierwszego Prezesa SN, czy kwestia konstytucyjności ratyfikacji decyzji Rady o zasobach finansowych.