O ile starsze zakony trzymały się dość rozbudowanych formuł nabożeństwa za zmarłych, o tyle cystersi znacznie je uprościli. Dopiero stopniowo zaczęto łączyć w jedną księgę pojedyncze notatki nekrologów, rozproszone w różnych księgach liturgicznych. W 1973 roku Joachim Wollasch (Münster/Westfalen) napisał opracowanie na temat liturgii memoratywnej w Zakonie Cystersów. Opierano się na porównaniu czternastu spisów pamiątkowych z XII i XIII w., pochodzących z szeregu zachodnioeuropejskich klasztorów cystersów. 11 stycznia cystersi zastąpili zwyczajową modlitwę za poszczególnych zmarłych modlitwami wszechogarniającymi za przyjaciół i beneficjentów Zakonu, podobne modlitwy zaczęto odprawiać za zakony braterskie 20 listopada. Ciekawie byłoby skonfrontować ustalenia Zakrzewskiego i Wollascha z przekazami cystersów śląskich, zwłaszcza zbioru klasztoru w Kamieńcu Ząbkowickim, w skład których wchodzi XIII-wieczne "Liber capituli". Zawiera nie tylko listę pamiątkową, ale także osobiste wpisy nekrologów oraz "Liber mortuorum" z samego początku XV w. ze wstępną notatką informującą o wcześniejszej księdze tego rodzaju. Analiza porównawcza zapisów w martyrologium i Księdze Umarłych nie pozostawia wątpliwości, że mnisi z opactwa w Kamieńcu odprawiali zbiorcze modlitwy za zmarłych. Zakonnicy zachowali jednak także zwyczaj wymieniania w modlitwie imienia wielkich beneficjentów klasztoru. Wydaje się, że liczba pojedynczych wpisów nekrologów w różnych księgach liturgicznych stale rosła, aż stała się zbyt trudna do opanowania.