
Autorka w artykule przybliżyła czytelniom tekst Jacka Liberiusza, który może stanowić kolejny argument na to, że poglądy współczesnych badaczy sztuki nowożytnej w większości przypadków nie pokrywają się z postrzeganiem tego zjawiska przez ludzi XVII wieku. Okazuje się, że przedstawienia wotywne, fundacyjne i donacyjne z osobami świeckimi można traktować jak obrazy obliczności, będące przypomnieniem dla Boga, by raczył sprawować opiekę nad danym człowiekiem, ale też zobowiązaniem człowieka wobec Boga, by stale oddawał mu cześć.
Możesz również Rozpocznij zaawansowane wyszukiwanie podobieństw dla tego artykułu.