„Cechy swoiste” jako symptom patologiczny struktury graficzno-językowej pisma, spowodowany dysfunkcją ośrodkowego układu nerwowego o podłożu neurologiczno-psychiatrycznym, nie są dostatecznym wskaźnikiem w stawianiu diagnozy co do ewentualnego ich rozlokowania w poszczególnych płatach mózgowych. Brak adekwatności jakościowo-ilościowej pomiędzy wymienionym pojęciem a jego odpowiednikiem w postaci schorzenia dał podstawę do zastąpienia tego mniej wydolnego pojęcia nieco innym, według autora niniejszego artykułu, bardziej bogatym w informacje, jakim jest wyrażenie „dekompozycja struktury graficzno-językowej pisma”.
Zdefiniowanie tego pojęcia zarówno w zakresie struktury graficznej (część I opracowania), jak i w zakresie struktury języka przyczyniło się do uzyskania bogatszej poznawczo informacji odnoszącej się nie tylko do samej identyfikacji człowieka na podstawie struktury graficzno-językowej pisma, ale też do stawiania diagnozy co do jakościowo-ilościowego zaburzenia o podłożu neurologiczno-psychiatrycznym. W wyniku takiego postępowania metodologicznego stwierdzono, że odruch warunkowy odpowiedzialny za proces personalizacji pisma ulega dekompozycji w trzecim stadium chorobowym, tzn. ostrym, i to – na dodatek – nie w każdym przypadku i niecałkowicie.
Ponadto stwierdzono, że w „wypowiedzi na piśmie” częściej mogą ulegać dekompozycji sam język i jego zjawiska okołosystemowe (pisownia, interpunkcja) aniżeli struktura graficzna pisma. Postawienie takiej hipotezy otwiera daleko idące możliwości badawcze na gruncie kryminalistyczno-grafologicznym oraz językowym.