Klasztor sióstr benedyktynek w Sandomierzu (1615-1903) jest jedną z nielicznych placówek zakonnych, które zachowały kompletny zespół źródeł dokumentujących zmiany liczebne. Dane zawarte w zachowanym rejestrze, kronice i innych materiałach archiwalnych są na tyle bogate, że pozwalają na podjęcie badań zmierzających do ustalenia liczby i wieku nowicjuszek, długości ich życia, pochodzenia społecznego i etnicznego oraz wewnętrznych struktur klasztoru.
W latach 1615-1903 sandomierski klasztor stał się domem dla 296 zakonnic. Podczas gdy 259 złożyło śluby w Sandomierzu, 37 uczyniło to w innych klasztorach. Pierwsze benedyktynki przybyły do Sandomierza z Chełmna w 1615 roku. Wśród nich była Zofia Sieniawska, córka założycielki nowego domu, z dwunastoma zakonnicami; później dołączyło do nich kolejnych pięć członkiń zakonu. Ich misją było założenie nowej wspólnoty, jednak przed upływem roku jedenaście z nich powróciło do macierzystego klasztoru. Oprócz początkowego kontyngentu chełmińskiego, w sandomierskim klasztorze osiedliło się w sumie dziewiętnaście mniszek, w tym karmelitanki, wizytki i dominikanki, a także benedyktynki z Radomia, Lwowa, Łomży i Staniątek. O ile niektóre przeniesienia wynikały z indywidualnych próśb, o tyle wzrost migracji w XIX w. był efektem rosyjskiej polityki wypierania katolickich zakonów. Nastąpiła również migracja zewnętrzna: dwadzieścia zakonnic wyjechało z Sandomierza do innych klasztorów, a siedem nowicjuszek przerwało okres próbny.
W XVII-XVIII w. populacja klasztoru wahała się między 30 a Sothen, a w XIX w. systematycznie spadała. W 1803 r. było trzydzieści zakonnic, ale w 1889 r. już tylko dziewięć. Nowicjuszki w XVII-XVIII wieku miały średnio od 18 do 20 lat, choć największą grupę stanowiły szesnastolatki, a następnie dziewczęta w wieku od dziewiętnastu do dwudziestu lat. W pierwszej połowie XIX wieku przeciętna nowicjuszka miała dwadzieścia trzy lata; w drugiej połowie tego stulecia jej wiek wzrósł do dwudziestu siedmiu lat. Większość z nich pochodziła z rodzin szlacheckich. Chociaż można było również znaleźć córki mieszczan, nie ma dowodów na to, że jakakolwiek dziewczyna pochodziła z chłopstwa. Dość często (12% nowicjuszek) nowicjuszkami były siostry; w jednym przypadku zakonnicami zostały trzy dziewczęta z rodziny. Sandomierskim klasztorem rządziło dziewiętnaście opatek, a w latach 1808-1809 przeorysza. Każda z nich była wybierana w uroczystych wyborach, nadzorowanych przez księży specjalnie wyznaczonych przez biskupa. Opatka była odpowiedzialna za prowadzenie wspólnoty klasztornej zgodnie z jej regułą i za podtrzymywanie jej życia duchowego. Miała również prawo do dokonywania wszelkich nominacji w ramach wspólnoty. Urząd zastępczyni opatki sprawowała przeorysza, której pomagała podprzeorysza
Oboje zarządzały nieruchomościami klasztoru. Finanse klasztorne były w rękach siostry podskarbiny, podczas gdy siostrze kustoszce powierzono sprawy dyscypliny i kontroli. Inną ważną funkcją była siostra sekretarka. Była ona również strażniczką reguły, a także zajmowała się oficjalną korespondencją i aktualizacją kroniki klasztornej. Brama klasztorna była otwierana i zamykana przez siostrę odźwierną; utrzymanie domu należało do siostry dyspensatorki, która korzystała z pomocy zakrystianów, celarii i personelu refektarza. Nieco inną funkcję w życiu wspólnoty pełniły mistrzynie, po jednej dla każdej z następujących grup - świeckich dziewic, nowicjuszek, renowantek i mniszek profesek. Kościołem i zakrystią opiekowała się siostra zakrystianka; śpiew liturgiczny był utrzymywany na wysokim poziomie przez precentorkę i jej chórzystki. Każda mniszka miała swoje miejsce w strukturze wspólnoty klasztornej: nawet jeśli nie pełniła żadnej funkcji niosącej ze sobą większą odpowiedzialność, zawsze była zajęta taką czy inną pracą. Żaden członek wspólnoty klasztornej nie pozostawał bezczynny.