Biblioteka Czartoryskich w Puławach doznała poważnych strat po 1831 roku, głównie w wyniku wywiezienia części zbiorów do Rosji oraz ciągłych przemieszczeń kolekcji. W ramach standardowych metod poszerzania zasobów bibliotecznych, takich jak zakup nowości i egzemplarzy z antykwariatu, wymiana dubletów, darowizny, stosowano także inne formy powiększenia zbiorów książkowych. W latach 1871-1876 dla Biblioteki Czartoryskich w Sieniawie - choć nieformalnie - pracował Erwin Redel, antykwariusz z Przeworska, godny następca sprawdzonych "łowców książek" z początku XIX wieku, takich jak Tadeusz Czacki, Samuel B. Linde czy Hieronim Juszyński. Erwin Redel przeprowadził liczne wyprawy biblioteczne do klasztorów galicyjskich: bernardynów w Kalwarii, Krakowie, Leżajsku, Przeworsku i Sokalu, karmelitów w Krakowie i Lwowie, cystersów w Mogile, dominikanów we Lwowie i Podkamieniu, oraz do mniejszych klasztorów franciszkańskich i bibliotek parafialnych. Władysław Czartoryski, właściciel biblioteki w Sieniawie i Krakowie (od 1876 roku), nigdy nie zatwierdził powiększania swojej biblioteki kosztem zbiorów kościelnych, a tym bardziej działań Redela. Pomimo tego Redel wykorzystywał nazwisko księcia, aby łatwiej móc dostać się do bibliotek klasztornych. Wykorzystywał także naiwność, nieznajomość i niedocenienie przez zakonników historycznych zbiorów. Chociaż za nabyte dzieła płacił, operował na granicy legalności. Owoce jego pracy czerpali W. Czartoryski, jego syn Adam Ludwik i wnuk Augustyn aż do 1939 roku. Ten ostatni zwrócił rękopisy do Biblioteki Cysterskiej w Mogile. Jednakże wpisanie zakupionych przez Redela zbiorów do inwentarza Majolatu Sieniawy, powstałego w 1897 roku, oraz wybuch drugiej wojny światowej spowodowały, że pozostały one w Bibliotece Czartoryskich.