Przykład kieleckich cerkwi Wniebowstąpienia Pańskiego i św. Mikołaja Cudotwórcy pokazuje w jaki sposób, w okresie II Rzeczpospolitej, traktowane było rosyjskie dziedzictwo. Choć w dyskursie publicznym wielokrotnie podkreślano, że świątynie prawosławne były narzędziem politycznym służącym do rusyfikacji ziem polskich, a w związku z tym winny jak najszybciej zniknąć z przestrzeni urbanistycznej, ich likwidacja – jak w Kielcach – rozłożona była na lata. Na nią zaś składało się wiele czynników. Nie brakowało też argumentów za pozostawieniem tych obiektów, co rodziło konflikty zarówno na poziomie władz lokalnych, jak i ministerialnych w Warszawie. Na przykładzie Kielc zobrazowano też sytuację społeczności prawosławnej, która po ewakuacji władz rosyjskich i rosyjskiego wojska w trakcie I wojny światowej, zmniejszyła się wielokrotnie i często – podobnie jak cerkwie, z uwagi na związki z caratem – narażona była na wrogi stosunek polskiej ludności. Mimo wielu utrudnień udało się jej jednak zorganizować i uzyskać zgodę władz państwowych na odprawianie prawosławnych nabożeństw w przystosowanych do tego celu świeckich