Jezuici zostali sprowadzeni do Polski w 1564 r., głównie w celu zakładania szkół. Wkrótce założyli Akademię w Wilnie, a następnie otworzyli kolegia w Braniewie, Pułtusku, Poznaniu, Lublinie, Jarosławiu, Nieświeżu i we Lwowie, do których tłumnie spieszyli młodzi mężczyźni z różnych części Rzeczypospolitej. W szkołach jezuitów nauka była bezpłatna, ale nauczyciele utrzymywali się z dochodów z majątków. Wszystkie prawie fundacje kolegiów jezuickich były oparte na ziemi, czyli na folwarkach. Jezuici dbali nie tylko o sprawiedliwe i ludzkie traktowanie swych poddanych na folwarkach, ale również od samego początku starali się otoczyć ich specjalną opieką duchowną. Nauczaniu katechizmu ludności wiejskiej oddawali się z wielkim zapałem księża i klerycy w czasie ferii świątecznych i letnich. a zwłaszcza w czasie zarazy raz po raz nawiedzającej miasta polskie w XVI i XVII w., kiedy to rozpuszczano szkoły i przenoszono się na wieś. W tej pracy apostolskiej nad ludem wiejskim już od samego początku nie ograniczali się jezuici polscy tylko do własnych poddanych. Wielu z nich przebywało na dworach biskupów i szlachty, gdzie spełniali posługi duchowne nie tylko wśród dworzan, ale również mieli na oku służbę folwarczną i okoliczną ludność wieśniaczą, którą katechizowali, spowiadali i głosili dla niej kazania. W tej pracy apostolskiej, prowadzonej prawie we wszystkich miastach i wioskach Rzeczypospolitej, w konfesjonałach i w prywatnych rozmowach zapoznali się jezuici z wielką krzywdą i niemiłosiernym wyzyskiem ludu polskiego. Wobec tego w swoich kazaniach i pismach występowali w obronie chłopów. Wśród kaznodziejów można wskazać m.in. następujących jezuitów: Jakuba Wujka, Piotra Skargę, Tomasza Młodzianowskiego, Mateusza Bembusa. Jednak kazania i pisma polskich jezuitów, podobnie jak Frycza Modrzewskiego i innych pisarzy politycznych, nie przełożyły się decydująco na poprawę losów chłopów w Polsce. Nawet śluby Jana Kazimierza złożone w 1656 r. przed senatorami nie miały w tej sprawie żadnej mocy. Sprawiedliwego ułożenia stosunków gospodarczych między stanami mogła dokonać jedynie tylko silna władza królewska, a tej w Polsce za Jagiellonów i królów elekcyjnych nie było.