Esej dotyczy dyplomatów króla Kazimierza Wielkiego, którzy podróżowali jako posłowie do Awinionu, ówczesnej siedziby papieskiej. Właściwie każdą większą akcję dyplomatyczną króla poprzedzały polskie działania w Awinionie, gdzie szukał on poparcia dla swoich projektów. Było to szczególnie konieczne w obliczu konfliktu Polski z Krzyżakami o Pomorze. Zrozumiałe jest zatem, że pierwsze ambasady królewskie zajmowały się sprawami zakonnymi. W tym pierwszym okresie Kazimierz korzystał z doświadczonych dyplomatów, którzy rozpoczęli służbę już za czasów Władysława Łokietka. W latach czterdziestych XIV w. w królewskiej służbie dyplomatycznej pojawili się nowi ludzie, którzy zastąpili poprzednie pokolenie, większość z nich stanowili duchowni, często związani z kancelarią królewską i poprzez studia za granicą odpowiedzialni za opiekę nad powierzonymi im zadaniami. Służba w dyplomacji królewskiej oznaczała na ogół drogę do awansu w postaci bogatych beneficjów.