Nadania Kazimierza (syna Konrada I Mazowieckiego) na rzecz Kościoła w Małopolsce są nam znane z szeregu zachowanych dokumentów. Na przykład w latach 1242-1262 był głównym dobroczyńcą klasztoru cysterskiego w Sulejowie (jego związki z Sulejowem sięgają 1227 roku). Większość jego darowizn była stosunkowo niewielka: to były nadania lub rozszerzenia przywilejów dla różnych majątków klasztornych lub potwierdzenia darowizn dokonanych przez jego poprzedników. Inne instytucje kościelne otrzymały jednorazowe datki od Kazimierza. W 1249 roku przyznał liczne przywileje klasztorowi cysterskiemu w Jędrzejowie, a w kolejnym roku klasztorowi norbertańskiemu w Witowie. W 1251 roku, odpowiadając na prośbę biskupa Prandoty, oddał wieś Czyżemin biskupstwu krakowskiemu i uwolnił chłopów od ich ciężarów; w 1257 roku przekazał fragment Warty z prawem polowania na bobry klasztorowi Kanoników Regularnych w Mstowie. Kazimierz pamiętał także o innych klasztorach w Małopolsce, np. placówce Zakonu Grobu Świętego w Miechowie, klasztorze benedyktynek w Staniątkach, benedyktynach z Tyńca i klarisach z Zawichostu. Jego dzierżawy wydają się być starannie zaplanowaną i dobrze zorganizowaną polityką, mającą na celu w dużej mierze wzmacnianie jego pozycji zarówno w kraju, jak i za granicą. Dzierżawy Kazimierza Kujawskiego na rzecz Kościoła w Małopolsce wynikały z połączenia motywacji i intencji. Byłoby niemożliwe sklasyfikowanie ich, nie mówiąc już o tym, który z nich - religia, polityka, troska o postęp gospodarczy i społeczny - dominował w konkretnym przekazie. W miarę zmian sytuacji politycznej na terytoriach kontrolowanych przez Kazimierza, wydaje się, że czynnik polityczny odgrywał coraz większą rolę w jego decyzjach. Niemniej jednak reakcja beneficjentów jego polityki była jednoznacznie pozytywna, ponieważ pomagała im w umacnianiu swoich podstaw i kontynuowaniu ich pracy.