Engelbert, członek klasztoru w Lubiążu, był jednym z najwybitniejszych opatów cystersów w XIII-wiecznej Polsce. Urodzony prawdopodobnie w Nadrenii Engelbert zdobył wykształcenie (prawdopodobnie stopień doktora prawa), które predestynowało go do zostania pisarzem i kronikarzem klasztornym. Związki z Piastami śląskimi z pewnością przyczyniły się do podjęcia przez niego przedsięwzięcia napisania pierwszego "Żywotu św. Jadwigi", żony Henryka I Brodatego, choć pionierskie prace na tym polu wykonał Szymon, mnich odpowiedzialny za materiały dla rzymskiej fazy kanonizacji Jadwigi. "Żywot" Engelberta, napisany w okresie kanonizacji, stanowi niezwykły dodatek do średniowiecznej hagiografii. Zainspirował jeszcze dwie wersje życia Jadwigi, vita maior i vita minor, autorstwa franciszkanina z klasztoru św. Jakuba we Wrocławiu (być może pozostawał pod wpływem twórczości Henryka z Brennej). Później stał się głównym źródłem biogramu Jadwigi Śląskiej w monumentalnym i poczytnych "Żywotach świętych", spisanych w 1579 r. przez Piotra Skargę, jezuitę, który stał się jednym z najwybitniejszych polskich kaznodziejów i autorów. Obecnie uważa się, że kopia dzieła Engelberta, zachowana na początku XIX wieku, zaginęła. Po napisaniu "Żywotu św. Jadwigi" Engelbert mógł rozpocząć karierę monastyczną z dużym sukcesem. Swoją reputację budował jako opat Mogile pod Krakowem. W ok. 1285 jego nazwisko pojawia się na liście duchownych zajmujących się reformą klasztorów cystersów w Sulejowie, Szpetalu i Byszewie (Koronowie). Zmiany te wpisywały się w zasadniczą reformę Kościoła polskiego, podjętą przez episkopat, na którego czele stał arcybiskup Jakub Świnka. Ostatecznie Engelbert został mianowany opatem klasztoru reformowanego w Byszewie, a później w Koronowie. Funkcję sprawował do 1290 r. Nie jest pewne, czy zmarł w tym roku. Wiele wskazuje na to, że mógł przenieść się do Lądu, klasztoru pochodzenia nadreńskiego, gdzie został opatem. Fakt, że imię Engelbert pojawia się bardzo często w źródłach XIII-wiecznych, budzi wątpliwości co do tożsamości opata Engelberta. To, co się o nim mówi, może, jak sugerują niektórzy historycy, być połączeniem więcej niż jednej biografii. Autorka niniejszego artykułu jest jednak tego całkowicie pewien, kierując się ustaleniami Ł. K. Jażdżewskiego, że opisana tu długa i burzliwa kariera jest w całości dziełem jednego i tego samego Engelberta, autora „Żywotu św. Jadwigi”.