Polski system szkolny drugiej połowy XVIII w. przeżywał kryzys. Szkoła, oparta na przestarzałych programach i metodach nauczania, nie mogła zapewnić dobrej edukacji. Potrzebne były jak najszybsze reformy. Sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu w 1773 r., po kasacie zakonu jezuitów i likwidacji prowadzonych przez niego szkół. Na sejmie w 1773 r. poseł Joachim Chreptowicz zaproponował przejęcie szkolnictwa przez państwo. Uchwalono odpowiednią ustawę i 14 października 1773 r. powołano do życia świecką władzę oświatową – „Komisję Edukacji Narodowej”. Brak doświadczenia, środków finansowych, a przede wszystkim świeckiej kadry nauczycielskiej zmusił komisję do zaapelowania do duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego o podjęcie pracy dydaktycznej w szkołach podstawowych i średnich. Na ten apel odpowiedziało wiele zakonów – m.in.: pozytywnie zareagowali także bernardyni, którzy otworzyli wówczas około 45 szkół (w tym 10 wyższych) w swoich pięciu województwach wyznaniowych: wielkopolskiej, małopolskiej, galicyjskiej, ruskiej i litewskiej. W swojej praktyce pedagogicznej kierowali się zaleceniami Komisji Edukacji Narodowej. Szkoły w klasztorach utrzymywane były przez poszczególne klasztory przy pomocy patronów z kręgów szlacheckich i średnich. Nauczycielami w tych szkołach byli ludzie religijni. W szkołach wyższych liczba nauczycieli wynosiła od 5 do 9 osób, w szkołach podstawowych od 2 do 3. W szkołach wyższych liczba uczniów sięgała nawet 400-500, jak np.: w Traszkunach, czy 200-300, jak w Telszech i Datnowie. Liczba uczniów w szkołach podstawowych była mniejsza i wahała się od kilkunastu do stu. Działalność szkolna bernardynów na Litwie została zawieszona w wyniku represji ze strony władz rosyjskich (likwidacja klasztorów).