W artykule omówiono niektóre problemy, które zdaniem autora miały szczególne znaczenie w kształtowaniu się poglądów na temat opieki nad zabytkami sakralnymi w tej części Polski, która znajdowała się niegdyś pod zaborem rosyjskim, gdzie przed I wojną światową nie istniały żadne zasady prawne ani organizacyjne dla zachowanie dziedzictwa kulturowego. Inwestycje kościelne w dużej mierze uzależnione były od decyzji podejmowanych przez władze polityczne. Jednakże w dziedzinie artystycznej panowała całkowita dowolność w projektowaniu obiektów kultu, co dotyczyło zarówno budowy nowych kościołów, jak i wszelkiego rodzaju przebudów istniejących budynków. Ważną rolę odegrały zatem stowarzyszenia, które zgodnie ze swoimi statutami zajmowały się ochroną zabytków. Odpowiednia świadomość rozwinęła się w ostatnim ćwierćwieczu XIX w., jednak za organizację w pełni profesjonalną można uznać dopiero Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, założone w Warszawie w 1906 r. Około 1900 r. zaczęto ukazywać się w prasie doniesienia po procedurach konserwatorskich nastąpiły poważniejsze rozważania teoretyczne. Od początku w dyskusji tej uczestniczyli konserwatorzy zabytków z Krakowa, których poglądy odzwierciedlały naukę estetyczną wyznawaną przez naukowców niemieckich i austriackich.